#120 Skoda Rapid Spaceback
Silnik: 1.0 TSI 95 KM
Wersja: Ambition
Skrzynia biegów: 5-biegowa, man.
Rapid Spaceback, czyli auto pełne zalet?
Skoda Rapid Spaceback jest bardzo przestronna, przyzwoicie wygląda, wystarczająco dynamiczna i w dodatku tania. Chyba na tym polega sukces modelu Rapid. Klient ma do wyboru jeden silnik 1.0 TSI w dwóch odmianach mocy 95 KM i 110 KM. Ja testowałem tą słabszą w wersji wyposażenia Ambiton. Jak mi się jeździło i co sądzę o Rapidzie Spaceback?
Przestronne wnętrze.
Rapid Spaceback może pochwalić się wyjątkowo przestronnym wnętrzem. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest bardzo dużo. Także bagażnik ma pokaźne gabaryty (414 litrów). Oprócz tego, że wnętrze jest przestronne, jest także ładnie zaprojektowane. Przez to, że wnętrza wszystkich modeli Skody są zbliżone do siebie, można poczuć się w Rapidzie jak w Octavii, a jak nas wyobraźnia poniesie to i jak w Superbie. Mimo, że praktycznie wszędzie znajdują się twarde plastiki, to ich spasowanie jest na tyle dobre, że nic nie ma prawa skrzypieć. Jest tak, jak być powinno - po prostu.
![]() |
Bagażnik ma pojemność 415 litrów. |
Co pod maską?
Do testu otrzymałem bazowy silnik 1.0 TSI 95 KM. Maksymalny moment obrotowy to aż 160 Nm. Motor ten znam już z innych modeli grupy VAG. Jest to typowa trzycylindrowa, uturbiona konstrukcja, która lubi wysokie obroty silnika. Szkoda, że sprzężona jest tylko z 5-biegową skrzynią. Mimo, że auto do "setki" przyspiesza w 11,1 sekundy i ogólnie rzecz ujmując, jest żwawe, to wybrałbym mocniejszą wersję, która subtelniej zdradza, że mamy do czynienia tylko z trzema cylindrami pod maską.
Wrażenia z jazdy.
Rapid jeździ niemal identycznie jak Fabia. Silnik wiecie, jak pracuje, skrzynia jest precyzyjna i charakterystyczna dla grupy VAG, a układ kierowniczy - poprawny. Właściwie to wszystko jest w tym aucie poprawne. Nie idealne czy wzorowe, ale poprawne.
Zawieszenie stara się w miarę komfortowo tłumić nierówności, ale aluminiowe, duże felgi troszkę mu to utrudniają - przyjmijmy więc, że jest tylko poprawne.
Zużycie paliwa.
Silniki 1.0 TSI to naprawdę oszczędne jednostki. One potrafią zużywać bardzo małe ilości paliwa. Ja uzyskałem wynik 6,9 l/100 km i wiem, że gdybym pojeździł dłużej, wartość by spadła. Jeździłem głównie po mieście, stojąc w korkach lub ustawiając auto do zdjęć. Na trasie zrobiłem jedynie kilkanaście kilometrów. Myślę, że ta wartość to takie maksimum, jeśli chodzi o możliwości tego modelu.
Co mi się nie podoba?
Odkryłem jedną, dla mnie dosyć dużą wadę - system nagłośnienia. To jest jakaś tragedia, nieporozumienie czy żart. Dawno nie spotkałem się z tak słabą jakością dźwięku. Główną przyczyną jest brak głośników z tyłu. Ja rozumiem, że oszczędności i te sprawy, ale już bez przesady. Już lepiej wymontować radio i słuchać muzyki z głośnika telefonu - efekt będzie podobny, a może i lepszy. Wiem, czepiam się, ale naprawdę brzmi to fatalnie.
Właściwie to jedyna duża wada, poza tym bardzo polubiłem Rapida. Może przyczepiłbym się do sylwetki, która może dość szybko się znudzić, ale jak wybierzemy odważniejsze połączenie kolorystyczne, to robi się ciekawiej, a nuda mija.
Co mi się podoba?
Największą zaletą jest cena. Za nieco ponad 50 tys zł można mieć już fajnie wyglądające, nowe auto. W okresie wyprzedaży rocznika rabaty są naprawdę pokaźne, więc może warto się nim zainteresować. Zachwyca mnie przestrzeń z tyłu, która jest szokująco duża. Rapid ma proste i bardzo czytelne zegary, ma także prosty i ładny ekran dotykowy oraz banalnie prosty i znany od lat panel klimatyzacji. Właśnie taki jest Rapid Spaceback - prosty i poprawny. On nie musi być najlepszy, on ma być po prostu poprawny.
Za użyczenie samochodu do testu, dziękuję Autoryzowanemu Dealerowi Skoda Zimny w Łodzi.
Zobacz także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz