piątek, 15 marca 2019

#129 Renault Captur

#129 Renault Captur



Silnik: 1.3 TCe 130 KM
Wersja: Limited
Skrzynia biegów: 6-biegowa, man.
Cena: 76 400 zł


Wygląda znajomo...
Miałem już kilkukrotnie okazję jeździć Capturem z silnikiem TCe 90 KM oraz TCe 120 KM. Głównym powodem testu tego auta jest wprowadzenie nowych jednostek napędowych do konfiguratora Captura. Są to silniki o pojemności 1.3 litra i mocy 130 KM lub 150 KM. Poznałem już ten silnik przy okazji testu Renault Megane Grandtour, wtedy miałem wersję 115-konną. 


Trochę o wyglądzie.
Robiąc zdjęcia samochodu, byłem zaskoczony, że ktokolwiek się za tym autem obejrzał. Jest to dosyć popularny model i myślałem, że na nikim nie robi już wrażenia. Uświadomiłem sobie, że sylwetka auta już się trochę zestarzała, przede wszystkim tył, który nieszczególnie zmienił się po niedawnym liftingu. Jest to dalej atrakcyjny model z tym, że mnie już się trochę opatrzył. 
Polecam dwukolorowe nadwozie, czarny dach znacznie lepiej się prezentuje i zawsze są to jakieś punkty do atrakcyjności. Poza tym w dzisiejszych czasach musisz mieć czarny dach, crossover bez czarnego dachu wieje nudą. 


Wnętrze. 
Renault Captur mogłoby być bardziej przestronne. Chyba to właśnie w tym aucie spośród wszystkich crossoverów szczególnie odczuwam niedobór przestrzeni. Miejsca nad głową czy na nogi mam dużo, pozycja za kierownicą jest wygodna, ale cały projekt wnętrza sprawia, że wydaje nam się, że jest ciasno. Z tyłu tragedii nie ma, miejsca trochę jest, natomiast Renault strzeliło sobie w kolano (a także w kolana pasażerów tylnej kanapy) montując z tyłu przednich foteli twardy plastik. Captur słynie z wysuwanej szuflady w miejscu tradycyjnego schowka - ciekawy pomysł. 
Kwestia wykończenia wnętrza. To powinno Was interesować, bo nowe modele niechlubnie kojarzą się z twardymi i trzeszczącymi plastikami. Góra deski rozdzielczej jest wykonana z miękkiego tworzywa z wyjątkiem daszku osłaniającego zegary, bo tam jest twardo. Boczki drzwi od góry pokryte są twardą skorupą, dopiero w okolicach podłokietnika jest miękko i sam podłokietnik jest pokryty tkaniną. Cały tunel centralny jest wykonany z twardego plastiku. Czy mi to przeszkadza? Absolutnie nie, bardzo fajnie, że większość górnej części deski rozdzielczej jest miękka i że praktycznie nic nie wydaje z siebie niechcianych dźwięków. To tylko crossover segmentu B, więc konkurencja również ładuje całą masę twardych materiałów.
Muszę pochwalić ekran systemu multimedialnego, który bardzo szybko reaguje na dotyk, klikałem na dwie zaprogramowane stacje na zmianę najszybciej,  jak potrafię i nie było żadnego zawahania. Jest dobrze. 


Bagażnik
Pojemność bagażnika to 377 litrów, kufer posiada podwójną podłogę. 

Wrażenia z jazdy nową jednostką 1.3 TCe 130 KM.
0.9 TCe 90 KM wspominam tragicznie, auto miało ogromny problem z rozpędzaniem się, 1.2 TCe 120 KM EDC znacznie bardziej mi się podobało. Jak będzie tym razem? Mamy 1.3 litra pojemności, 4 cylindry, turbodoładowanie, bezpośredni wtrysk, filtr cząstek stałych, system start&stop, 130 KM mocy i 220 Nm przy 1500 obr./min. Trochę tego jest i przez to auto waży 1265 kg według dowodu rejestracyjnego i 1304 kg według danych producenta. To dosyć dużo. Lżejszy Peugeot 2008 1.2 PureTech 130 KM, którego miałem okazję w tym roku testować, rozpędzał się do 100 km/h w 8,6 sekundy, Captur z taką samą mocą rozpędza się do tej samej prędkości w 10,2 sekundy. Różnica jest kolosalna, ale Captur i tak jest z tym silnikiem bardzo żwawy, bardzo elastyczny, bardzo zrywny i naprawdę chce mu się przyspieszać i to także z wyższych prędkości. Silnik jest w 100% godny polecenia, bo między wersją 90-konną a tą jest przepaść. Co ciekawe, silnik przy trochę wyższych obrotach dostaje za dużego "kopa" i wtedy jego charakterystyka przypomina mi pracę trzycylindrowego silnika 1.2 PureTech. 
Skrzynia biegów nie jest idealnie precyzyjna, natomiast jest poprawna i nie ma co na siłę się czepiać. 
Samochód nawet dobrze trzyma się drogi przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Natomiast przy wyższych prędkościach w kabinie robi się trochę za głośno.

Komfort jazdy.
Captur dosyć twardo pokonuje nierówności, dokładnie tak jak Renault Clio. Nie szukałbym w tej kategorii mocnej strony Renault. Plus jest tylko taki, że auto jest stabilne w prowadzeniu. 


Zużycie paliwa.
Producent podaje dla tej wersji silnikowej spalanie 6.4-6.6 l/100 km, mnie udało się uzyskać wynik 7,3 l/100 km. Bez problemu da się uzyskać większe wartości. Poniżej 7 l/100 km ciężko będzie zejść. Jak Captur wypada na tle konkurentów?
Citroen C3 Aircross 1.2 PT 110 KM - 6,5 l/100 km
Kia Stonic 1.4 MPI 100 KM - 6,7 l/100 km
Nissan Juke 1.2 DIG-T 115 KM - 7,2 l/100 km
Renault Captur 1.3 TCe 130 KM - 7,3 l/100 km
Peugeot 2008 1.2 PT 130 KM - 7,4 l/100 km
Hyundai Kona 1.0 T-GDI 120 KM - 7,8 l/100 km


OCENA PUNKTOWA:

NADWOZIE:
Przestronność - 2/5
Pozycja za kierownicą - 4/5
Ergonomia - 4/5
Jakość wykończenia - 3/5

JAZDA:
Silnik - 4/5
Skrzynia biegów - 3/5
Układ kierowniczy - 3/5
Zawieszenie - 2/5
Wyciszenie - 3/5
Zużycie paliwa - 3/5

ŁĄCZNIE: 31/50, 62%

Podsumowanie.
Ocena punktowa pokazuje, że mogłoby być lepiej. Trudno jest znaleźć crossovera segmentu B, który byłby idealny w każdej kategorii. Captur poprawił gamę silnikową, odświeżył sylwetkę i dzięki temu nie jest na straconej pozycji - wystarczy spojrzeć na statystyki sprzedaży - my lubimy to auto i chcemy nim jeździć, a z nowym silnikiem - bardzo chcemy nim jeździć. Captur dostępny jest w rozsądnej cenie, testowany egzemplarz kosztuje ok 76 tys zł. 




Za użyczenie samochodu do testu dziękuję Autoryzowanemu Dilerowi Renault Jaszpol w Łodzi. 


Śledź mnie na Facebooku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz