środa, 15 maja 2019

Hyundai Kona Electric

Hyundai Kona Electric


Silnik: 64 kWh 204 KM
Wersja: Premium
Cena: 189 900 zł


Jak wygląda przyszłość motoryzacji?
Obserwując to, co dzieje się na targach motoryzacyjnych, śledząc zapowiedzi producentów samochodów i analizując trendy w sprzedaży aut, samochody elektryczne to nieunikniona przyszłość motoryzacji. Czy jesteśmy na nią gotowi? Przetestowałem Hyundaia Konę Electric i jest to dopiero piąty elektryk, którym jeździłem. Pośród 344 testówek, tylko 5 miało napęd elektryczny - to niecałe 1,5 %. Dzisiaj patrzymy na auta elektryczne, jako coś niespotykanego, nowego, innego czy ciekawego i przyznam się Wam, że mi się nie spieszy, by to się zmieniło. Nacieszmy się jeszcze autami spalinowymi i niech ta przesiadka na auta elektryczne będzie bardzo subtelna i możliwie jak najdłuższa. 



Wyróżniające się wyróżniające auto. 
Już zwykła Kona jest dosyć wyróżniającym się samochodem. Przednie światła porozrzucane na całej wysokości zderzaka czy odważne kolory nadwozia w jakimś stopniu sprawiają, że auto się rzuca w oczy. Kona Electric jeszcze bardziej wyróżnia się z tłumu zwłaszcza za sprawą swojego przodu. Zresztą zobaczcie sami. 


Silnik elektryczny - dane techniczne.
W skrócie o tym co najważniejsze. Moc silnika elektrycznego wynosi 204 KM, a maksymalny moment obrotowy aż 395 Nm. Akumulatory litowo-jonowe mają pojemność 64 kWh. Według norm WLTP zasięg wynosi 449 km. Napęd przenoszony jest na przednie koła, do "setki" auto rozpędza się w 7,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 167 km/h. Co ważne, Kona z akumulatorami jest znacznie cięższa od zwykłej wersji i waży 1685 kg.


Wrażenia z jazdy. 
Koniec teorii, pytanie jak to jeździ? Oczywiście odpowiedź brzmi - jak auto elektryczne. Przede wszystkim, panuje cisza w kabinie. Moc i moment obrotowy dostępne są od razu, a to oznacza, że bez problemu wyprzedzicie na krótkim odcinku w teorii szybsze auta. Reakcja na gaz jest natychmiastowa, nie trzeba czekać aż auto wejdzie na wyższe obroty, jak ma to miejsce w autach spalinowych. Przy gwałtownym ruszaniu systemy kontroli trakcji mają co robić, muszą uspokajać agresywną i wściekłą Konę. 
Do wyboru mamy trzy tryby jazdy: Sport, komfort i eco - standardowe tryby dla Hyundaia. Różnice między nimi są spore. W sporcie auto jest bardzo dynamiczne, a w eco przede wszystkim skupia się na odzyskiwaniu energii z hamowania. Jeśli mowa o hamowaniu, to manetkami umieszczonymi przy kierownicy możemy zmieniać stopnień rekuperacji. W ten sposób po odpuszczeniu pedału hamulca, auto może w mniejszym lub większym stopniu wytrącać prędkość. Fajnie, że mamy na to wpływ. 



Komfort jazdy.
Hyundai Kona Electric posiada z tyłu zawieszenie wielowahaczowe, tak samo jak benzynowa wersja z napędem na 4 koła. Elektryczna Kona jest dosyć twarda, a zawieszenie nieco tłucze na nierównościach. Pewnie nie zwróciłbym na to uwagi gdyby nie fakt, że we wnętrzu panuje z reguły cisza. 


Wydajność akumulatorów.
Według producenta auto może przejechać 449 km bez konieczności ładowania, a wydajność akumulatorów wynosi 15,4 kWh/100 km. Komputer pokładowy po moim teście pokazywał wartość 22 kWh/100 km. Nie mam aż tak dużego doświadczenia z autami elektrycznymi i ciężko mi oceniać, jak wygląda rozbieżność w innych autach, bo tego nie sprawdzałem. Zasięg ucieka nieco szybkiej niż mówi komputer, ale jeździłem głównie w trybie Sport, więc jest to jak najbardziej zasadne. 



OCENA PUNKTOWA:

NADWOZIE:
Przestronność - 4/5
Pozycja za kierownicą - 4/5
Ergonomia - 4/5
Jakość wykończenia - 3/5

JAZDA:
Silnik - 5/5
Układ kierowniczy - 4/5
Zawieszenie - 2/5
Wyciszenie - 4/5
Wydajność akumulatorów - 4/5

ŁĄCZNIE: 34/45, 76%

Podsumowanie. 
Bardzo się cieszę, że mogłem przetestować Konę Electric i zaraz po BMW i3 jest to drugie najfajniejsze auto elektryczne, jakim jeździłem. Auto w jeździe miejskiej jest niebezpiecznie szybkie, bardzo chętnie się zbiera (nie tylko w trybie Sport) i daje frajdę z jazdy. Jest to inna frajda niż w przypadku aut spalinowych. Przede wszystkim jest to bardzo droga frajda, bo kosztuje blisko 200 000 zł. Muszę jeszcze pochwalić system nagłośnienia Krell - gra świetnie. Kona EV to samochód, w którym się odnalazłem, którym mógłbym jeździć w przyszłości, gdy będziemy skazani na elektryki.


Za użyczenie samochodu do testu dziękuję Autoryzowanemu Dilerowi Hyundai Marvel w Łodzi.


Śledź mnie na Facebooku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz