piątek, 24 sierpnia 2018

#110 Toyota Yaris


#110 Toyota Yaris

Silnik: 1.5 VVT-iE 111 KM
Wersja: Selection
Skrzynia biegów: 6-biegowa, man.
Cena: 73 580 zł


A może Yaris?
Praktycznie każdy producent samochodów ma w swojej ofercie auto segmentu B. Wybór jest spory, a decyzja zakupowa wcale nie jest oczywista. Które auto wybrać? Które jest najlepsze? Czym Yaris chce przekonać do siebie klientów? Sprawdzę, jak spisuje się Toyota Yaris 1.5 111 KM. 


Stylistyka.
Yaris w wersji Selection uwidacznia wszystkie swoje wdzięki. Jest nowoczesny, dynamiczny i elegancki. Biały lakier w połączeniu z kontrastowymi, czarnymi lusterkami i dachem świetnie się prezentuje. Może się podobać, szczególnie młodym osobom, chcącym wyróżnić się na drodze. Testówka jest piękna, szkoda tylko, że tańsze wersje nie mają już dwukolorowego nadwozia, a zamiast felg są kołpaki. 



Wyposażenie wersji Selection.
Oprócz stylistycznych detali, testowa wersja posiada na pokładzie szereg bardziej lub mniej przydatnych gadżetów. W mieście na pewno przyda nam się nawigacja i kamera cofania, na dłuższej trasie z pewnością wykorzystamy tempomat czy asystenta świateł drogowych. O bezpieczeństwo dbać mają system utrzymania na pasie ruchu i system awaryjnego hamowania. Pochwalić muszę system nagłośnienia, 6 głośników zapewnia dobrej jakości brzmienie. W aucie nie zabrakło schowków. Oprócz tradycyjnego schowka przed pasażerem, mamy kieszenie w drzwiach, uchwyty na kubki w konsoli centralnej oraz zamykany schowek tuż za nimi. Nie widzę jedynie praktycznego sensu dla małej półeczki oraz wgłębienia na desce rozdzielczej. 


Co pod maską?
Pora przejść do najważniejszego - do silnika. Pod maską schowano nową konstrukcję Toyoty - silnik 1.5 o mocy 111 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi 136 Nm przy 4400 obr./min. Dodam, że silnik ten współpracuje z manualną skrzynią biegów o 6 przełożeniach! Przyspieszenie do "setki" to zaledwie 11 sekund, a prędkość maksymalna - 175 km/h. Tyle danych technicznych, pytanie jak to jeździ.


Wrażenia z jazdy.
Po przejechaniu pierwszych kilku kilometrów miałem tego auta dosyć. Kiepska pozycja za kierownicą, auto ruszało mi z piskiem opon, skrzynia biegów nie do końca mi odpowiadała. Generalnie, masakra. Jednak, gdy przejechałem już nieco więcej kilometrów, zrozumiałem, że źle oceniłem Yarisa. Wystarczy wrażliwiej obchodzić się ze sprzęgłem i dźwignią zmiany biegów. W ten sposób wyeliminowało się część wad. Niestety pozycja za kierownicą w tym aucie jest kiepska. Kierownica ma wąski zakres regulacji na głębokość. Albo miałem za daleko do kierownicy, albo za blisko do pedałów. Nie było mi zbyt wygodnie w tym aucie, dodatkowo trzymając nogę na hamulcu zawadzałem o dźwigienkę od tempomatu. Wystarczyłoby wprowadzić szerszy zakres regulacji kierownicy! Jeśli już jesteśmy przy niej, to jest ona przesunięta lekko w prawo względem fotela kierowcy. Taki mały szczegół. 
Ponarzekałem, teraz pora napisać coś dobrego. Silnik jest bardzo żwawy, bardzo chętnie przyspiesza z każdych obrotów i z każdego biegu. Zupełne przeciwieństwo silników trzycylindrowych z turbo. Coś wspaniałego. Równie wspaniałe jest zawieszenie. Mogę śmiało stwierdzić, że jadąc tym autem czułem się tak, jakbym jechał autem o segment wyższym. Idealnie pokonuje nierówności, nie jest ani za sztywne, ani za miękkie. Bajka. Całkiem dobre jest też wyciszenie samochodu. Yaris to naprawdę udane auto, które wcale nie jest gorsze, jeśli chodzi o wrażenia z jazdy od Aurisa, ono jest tylko mniejsze. 


Spalanie. 
Toyota Yaris w mieście spala ok 7,5 l/100 km. Natomiast moje średnie spalanie wynosiło 6,2 l/100 km i uzyskałem je, jeżdżąc nie tylko w mieście, ale też na trasie. 


Podsumowanie. 
Mogę uczciwie polecić Toyotę Yaris. Wcześniej jednak sprawdź, czy odnajdziesz w nim dobrą pozycję za kierownicą. Za wadę uznałbym na pewno wykończenie wnętrza, niektóre plastiki potrafią się ruszać i wydawać nieprzyjemne dźwięki. Gorąco polecam silnik 1.5 111 KM, zapewnia on bardzo dobrą dynamikę, elastyczność i niskie zużycie paliwa. Toyota może się pochwalić niską utratą wartości, natomiast nie jest też wcale taka tania w zakupie. Testowany egzemplarz kosztuje ponad 73 000 zł. To dużo jak na auto tych gabarytów, ale w zamian otrzymujemy ciekawy wygląd i bogate wyposażenie. Czy warto kupić? Na pewno warto rozważyć i poznać nieco bliżej Yarisa. Moje pierwsze wrażenie było negatywne, natomiast po przejechaniu większego dystansu doceniłem ten model. 


Za użyczenie samochodu do testu, dziękuję Autoryzowanemu Dealerowi Toyota Łódź. 

Śledź mnie na Facebooku:
FanPage na Facebooku

Zobacz także podobne testy:
Test Nissana Micry

1 komentarz:

  1. Korzystałem z różnych rodzajów farb – najlepsze można nabyć za pośrednictwem www.cromadex.pl i nigdy się nie zawiodłem.

    OdpowiedzUsuń