#123 Peugeot 2008
Silnik: 1.2 PureTech 130 KM
Wersja: Allure
Skrzynia biegów: 6-biegowa, man.
Odbierając Peugeot 2008 do testu, nie liczyłem na to, że może mnie czymkolwiek zaskoczyć. Spodziewałem się po prostu wyższej 208-ki. Bałem się, że ten crossover wypadnie słabo na tle swoich rywali - nie ukrywajmy, jest już 6 lat na rynku. Teraz, po spędzeniu z nim kilku dni wiem, jak bardzo się myliłem.
Po pierwsze wygląd.
Dla mnie jest to jeden z najciekawszych crossoverów segmentu B. Biała perła ładnie kontrastuje się z czarnymi progami i nadkolami, zdradzając terenowe aspiracje auta. Srebrne relingi pokazują wszystkim dookoła, że mamy do czynienia z samochodem dla ludzi aktywnych. W Peugeot liczą się detale, wystarczy spojrzeć na przednie i tylne lampy, które przypominają pazury lwa - można się zauroczyć.
Wnętrze.
Można mieć wrażenie, że gdzieś to wnętrze się widziało. Tak, w 208 jest identyczne. Niemniej jednak jest ono bardzo estetyczne i niewyobrażalnie dobrze spasowane z użyciem dobrej jakości materiałów. Niekoniecznie miękkich, ale posiadających przyjemną dla oczu i palców fakturę. Musicie mi uwierzyć na słowo, ale kompletnie nic w nim nie skrzypi. Jakość wykonania - wzorowa. Fotele są ładnie zaprojektowane, posiadają dobre trzymanie boczne i po prostu są wygodne. Mam kilka zastrzeżeń do ergonomii. Po pierwsze, przycisk do zasuwania rolety panoramicznego dachu znajduje się w okolicach hamulca ręcznego - przyznacie, że raczej szukalibyście go na podsufitce. Po drugie, przycisk do ogrzewania fotela umieszczono przy siedzisku od strony drzwi. Ok, nic w tym złego, brakuje jedynie podświetlania cyferki oznaczającej, że opcja jest włączona bądź wyłączona. Jedynie na czerwono podświetlono ikonkę od tego pokrętła, ale to nie daje nam żadnej informacji, czy funkcja jest włączona. Ostatnia uwaga dotyczy wyłącznie wysokich kierowców - dach panoramiczny skutecznie ogranicza przestrzeń nad głową. Poza tymi niezbyt istotnymi uwagami, które właściwie nie mają żadnego wpływu na jazdę, jest idealnie. Doceniam eleganckie, niebieskie podświetlenie dachu oraz obwódek zegarów oraz wykorzystanie różnego rodzaju materiałów, w tym aluminium na gałce zmiany biegów. Widać, że zadbano o detale.
Co pod maską?
Testowy egzemplarz napędza benzynowa, turbodoładowana jednostka 1.2 PureTech, która trzy razy z rzędu (w 2015, 2016 i 2017 roku) dostała tytuł silnika roku. Mały silniczek i jedynie trzy cylindry, które generują całkiem fajną moc 130 KM i aż 230 Nm momentu obrotowego. Napęd przenoszony jest wyłącznie na przednie koła za sprawą 6-biegowej, manualnej przekładni.
Wrażenia z jazdy.
2008 jest zdecydowanie nadpobudliwym autem. 130 KM i 230 Nm przy niewielkiej masie sprawiają, że do 100 km/h auto rozpędza się w zaledwie 8,6 sekundy. To jest nie tylko dobry, ale wręcz genialny wynik. Każde mocniejsze wciśnięcie pedału gazu podczas jazdy sprawia, że koła zaczynają buksować, a kontrola trakcji pilnuje nas, żebyśmy nie wypadli ze swojego pasa ruchu. To jest niesamowite, jakim zapasem mocy i momentu obrotowego dysponuje ten samochód. Od 1500 obr./min Peugeot momentalnie przyspiesza, a od 2000 obr./min zamienia się w małego potwora, który bez ESP byłby niebezpieczny. Drążek skrzyni biegów ma dosyć długi skok (jak to w grupie PSA) - trochę szkoda, bo silnik zachęca nas do szybkich zmian biegów. Bardzo fajnym rozwiązaniem, znanym z innych modeli Peugeot, jest mała kierownica i wyniesienie zegarów ponad nią. W ten sposób zegary są w zasięgu wzroku kierowcy.
Komfort jazdy.
Testowany crossover ma bardzo sprężyste zawieszenie. Przejazd po nierównej drodze jest oczywiście słyszalny i odczuwalny, ale nie jest to na pewno uciążliwe dla kierowcy czy pasażerów. Jest to przyjemnie resorujący samochód. Pokonywanie studzienek nie sprawia, że odruchowo mówimy "ała" czując, że chyba urwaliśmy koło, tylko czujemy lekką wibrację auta i jedziemy dalej. W tej kwestii bardzo mnie zaskoczył Peugeot 2008 (po części jest to oczywiście spowodowane małym rozmiarem felg). Na pochwałę zasługuje też stopień wyciszenia kabiny - jest w miarę cicho.
Zużycie paliwa.
Silniki turbodoładowane 1.2 PureTech w moim przekonaniu nie są jakoś wybitnie oszczędne, a w teorii powinny (producent podaje spalanie na poziomie 5,2 l/100 km). Średnie zużycie paliwa, jakie ja uzyskałem wynosi 7,4 l/100 km i nie jestem z niego zadowolony.
OCENA PUNKTOWA:
NADWOZIE:
Przestronność - 3/5
Pozycja za kierownicą - 4/5
Ergonomia - 4/5
Jakość wykończenia - 4/5
JAZDA:
Silnik - 4/5
Skrzynia biegów - 3/5
Układ kierowniczy - 4/5
Zawieszenie - 4/5
Wyciszenie - 4/5
Zużycie paliwa - 3/5
ŁĄCZNIE: 37/50, 74%
Podsumowanie.
Peugeot 2008 uwodzi i zaskakuje. Uwodzi swoim drapieżnym wyglądem, a zaskakuje wrażeniami z jazdy i dbałością o najmniejsze szczegóły. To naprawdę jeden z ciekawszych crossoverów, jakimi miałem okazję jeździć.
Ceny startują od 64.000 zł, a tak skonfigurowany egzemplarz w wersji Allure z paroma dodatkami i silnikiem 1.2 PureTech 130 KM to wydatek rzędu 90.000 zł.
Chyba mam słabość do modeli Peugeot, ale co ja poradzę, że robią bardzo dobre samochody, a przede wszystkim tak ładne? 2008 ma swój styl, ma charakter, nie jest czyjąś kopią ze zmienionym znaczkiem. Jest od początku do końca lwem.
Za użyczenie samochodu do testu dziękuję autoryzowanemu dilerowi Peugeot AT Garage w Łodzi.
Śledź mnie na Facebooku:
Fajne zdjęcia i ciekawy wpis natomiast ja od zawsze jestem zakochany Audi z http://mazurek.com.pl <3
OdpowiedzUsuńDziękuję i rozumiem. :)
Usuń