#168 Skoda Superb iV

 #168 Skoda Superb iV

Silnik: 1.4 TSI Hybrid 218 KM

Wersja: Sportline

Skrzynia biegów: 6-stopniowa, aut.

Musiałem pokazać Wam ten samochód!

Tak spodobała mi się ta konfiguracja, że postanowiłem ponownie, tym razem trochę dłużej pojeździć Skodą Superb iV. Testowany egzemplarz to szary Sportline z hybrydowym napędem. Do Superba przesiadłem się prosto z nowego Golfa i nie ukrywam, że wyżej pozycjonowany model Skody nieco się zestarzał względem nowiutkiego Golfa. Skupmy się jednak na limuzynie, która z jednej strony wygląda na sportową, a z drugiej zaś ma być ekonomiczna i ekologiczna. Jak to jest tak naprawdę?

Przepiękna konfiguracja

Superb w wersji Sportline wygląda wyjątkowo dobrze. Pozwala się wyróżnić, bo jednak na drogach dominują wersje eleganckie. Sportowa limuzyna oprócz bogatego wyposażenia oferuje największą w klasie przestrzeń w kabinie. Z tyłu miejsca jest tyle, że za wysoką osobą z przodu, może usiąść kolejna wysoka osoba i jej kolana nawet nie zbliżą się do przedniego fotela. Nie chcę niepotrzebnie się rozpisywać o samym modelu, bo to już 4 Superb, którym jeżdżę. Wolę skupić się na wrażeniach z jazdy hybrydą. 

Superb iV daje duży wybór trybów jazdy

Jeśli posiadamy samochód hybrydowy typu plug-in, mamy kilka dodatkowych obowiązków. Przede wszystkim musimy pamiętać, by codziennie ładować baterie z zewnętrznego źródła. Takie auta mają zasięg na prądzie do około 45 km. Inny obowiązek pojawia się, gdy wsiadamy do samochodu, chcemy ruszyć i zanim to poczynimy, powinniśmy wybrać tryb jazdy. Auta hybrydowe plug-in mają tych trybów zawsze kilka, bo przecież możemy jeździć tylko w trybie elektrycznym, możemy pozwolić, by samochód sam decydował za nas i wtedy jeździmy w trybie hybrydowym, mamy też możliwość jazdy w trybach sportowych, komfortowych itd. Ale to nie wszystko, bo przecież możemy jeszcze chcieć ładować akumulatory podczas jazdy (to chyba nie ma sensu). Mnie osobiście trochę to irytuje, że muszę w Skodzie wybrać najpierw tryb jazdy (Normal, Comfort, Sport, Eco, Individual) a następnie tryb Hybrid lub E-Mode, ten drugi służy do jazdy wyłącznie na prądzie. Jak już wyklikamy wszystko, możemy ruszyć. 

Wrażenia z jazdy

Zacznę od adaptacyjnego zawieszenia, które w wersji Sportline ma bardzo zauważalne różnice pomiędzy poszczególnymi trybami jazdy. W Sporcie auto jest twarde, bezkompromisowe, układ kierowniczy bardzo się usztywnia, skrzynia biegów dłużej trzyma wysokie obroty, a reakcja na gaz jest jeszcze szybsza. Ze Sportu polecam przełączyć się w tryb Comfort. Okaże się, że Superb lubi się bujać i z agresywnego liftbacka zamienia się w dostojną limuzynę. 

Otrzymałem samochód, który miał naładowaną zaledwie 1/4 baterii. Unikałem więc jazdy w trybie E-Mode, jeżdżąc w trybie Hybrid. Po około 15 km rozładowałem baterię i samochód hybrydowy zamienił się w samochód typowo spalinowy. No dobrze, nie do końca tak jest, bo samochód odzyskuje energię z hamowania, co pozwala natychmiast ją wykorzystać. Ważne jest to, że samo hamowanie, nie zwiększy zasięgu czy poziomu naładowania baterii. Aby naładować baterię musimy podłączyć samochód do gniazdka lub włączyć tryb ładowania podczas jazdy i wtedy silnik benzynowy ładuje akumulator. Tutaj pojawia się główna różnica w użytkowaniu samochodów hybrydowych plug-in i tradycyjnych hybryd, które nigdy nie będą miały rozładowanych baterii. 

Samochód jest żwawy, 7.7 s do 100 km/h to dobry wynik, biorąc pod uwagę większą masę niż w przypadku zwykłego Superba. Polecam tryb Sport, który potrafi dać dużo zabawy. 

Zużycie paliwa

Jeśli będziemy dziennie robić małe przebiegi i codziennie ładować baterie, jeżdżąc wyłącznie w trybie elektrycznym, nie będziemy potrzebowali benzyny. Jazda w trybie hybrydowym, przy naładowanych bateriach pozwala na uzyskanie spalania na poziomie 3-4 l/100 km. Ja tak naprawdę większość trasy zrobiłem z niemalże całkowicie rozładowaną baterią i mój wynik 7,0 l/100 km należy uznać za akceptowalny. 

OCENA PUNKTOWA:

NADWOZIE:

Przestronność - 5/5

Pozycja za kierownicą - 5/5

Ergonomia - 5/5

Jakość wykończenia - 4/5

JAZDA:

Silnik - 5/5

Skrzynia biegów - 5/5

Układ kierowniczy - 4/5

Zawieszenie - 5/5

Wyciszenie - 5/5

Zużycie paliwa - 4/5

ŁĄCZNIE: 47/50, 94%

Bagażnik o pojemności 485 litrów (to mniej niż w zwykłym Superbie)

Podsumowanie

Uwielbiam auta hybrydowe, ale nie te z wtyczką. Hybryda plug-in pozwala uzyskać minimalne zużycie paliwa, ale pod warunkiem, że co chwilę będziemy ładowali auto. Po rozładowaniu baterii, co jest możliwe, zużycie paliwa drastycznie rośnie i nie spadnie dopóki nie podłączymy go do ładowania. Samochód sam nie potrafi się naładować podczas jazdy (nie mam na myśli ładowania przez pracę silnika spalinowego). Zwykłe hybrydy cały czas ładują i rozładowują baterię, co sprawia, że zużycie paliwa cały czas jest na niskim poziomie. 

Superb iV jest dla osób, które dziennie pokonują do 50 km i mają pod domem miejsce do ładowania aut elektrycznych. Taka osoba w pełni może korzystać z zalet hybrydy. 

Ceny Skody Superb iV startują od 152 900 zł. 

Za użyczenie samochodu do testu dziękuję Autoryzowanemu Dealerowi Skoda Zimny w Łodzi.

Śledź mnie na Facebooku:

FanPage na Facebooku