środa, 14 października 2020

#174 Ford Kuga

 #174 Ford Kuga


Silnik: 2.0 EcoBlue MHEV 150 KM
Wersja: ST-Line
Skrzynia biegów: 6-biegowa, man.
Cena: 169 000 zł


Sportowy SUV
To moje drugie spotkanie z Fordem Kuga i przyznam się Wam, że jeszcze bardziej polubiłem ten samochód. Wersja ST-Line wygląda ciekawie, a biała perła doskonale podkreśla sportową sylwetkę auta. Chyba właśnie taką konfigurację wybrałbym dla siebie. 
We wnętrzu znajdziemy czarną skórę połączoną z alcantarą. Sportowego smaku dodaje czerwona nitka widoczna na fotelach i kierownicy. Całość wygląda świetnie. Okno dachowe i mnogość systemów wspomagających kierowcę utwierdza nas w przekonaniu, że to bogata wersja. 
Temu autu niczego nie brakuje i jeszcze ma pod maską oszczędnego diesla. Czy właśnie trafiliśmy na idealnego SUV-a? 


Auto do którego z przyjemnością wracałem
Mając Kugę, testowałem też Mazdę MX-30 oraz nową Kię Sorento. Zawsze wracałem z przyjemnością do "mojej" Kugi, bo w niej czułem się jak w domu. Mazda jest przekombinowana, a Sorento ogromne. Kuga jest dla mnie samochodem, w którym dobrze się czuję, jest mi w nim wygodnie, komfortowo i chciałbym jeździć na co dzień. Miejsca jest dużo, bagażnik jest przestronny, na pokładzie jest dużo schowków i jest miejsce na odłożenie telefonu. 


Co pod maską?
Testowana Kuga wyposażona została w silnik diesla 2.0 EcoBlue MHEV 150 KM. Pod nazwą MHEV kryje się Mild Hybrid Electric Vehicle, co oznacza, że mamy do czynienia z miękką hybrydą. Napęd przekazywany jest na przednie koła za sprawą manualnej skrzyni biegów o 6 przełożeniach. Maksymalny moment obrotowy to 370 Nm przy 2000-2500 obr./min. Auto do 100 km/h rozpędza się w 9,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 194 km/h. Jak to jeździ?


Wrażenia z jazdy
Lubię testować miękkie hybrydy, bo kryje się za nimi sporo zalet. Silnik wysokoprężny jest wspierany 48-woltową instalacją elektryczną, która pozwala gromadzić energię kinetyczną odzyskiwaną podczas hamowania. Dzięki temu silnik spalinowy dostaje dodatkową moc. Ma to służyć obniżeniu emisji CO2. 
Kuga ma manualną skrzynię biegów i na początku na nią narzekałem. W SUV-ie za tyle pieniędzy manual? Nie po to wydajemy sporą sumę pieniędzy, by jeszcze zmieniać biegi, niech robi to za nas auto. Później jednak doceniłem manualną skrzynię, bo pozwala idealnie wydobyć moc i moment obrotowy z tego silnika. Sam silnik jest rewelacyjny. Dynamika przypomina mi niedawno testowane Suzuki Vitara - po prostu auto chętnie przyspiesza i robi to z lekkością, podobnie jak Suzuki. 
Polecam tryb sportowy, który sprawia, że auto jeszcze szybciej reaguje na gaz.
Mamy tu napęd tylko na przednie koła i wydaje mi się to wystarczającą opcją. Musi być mokro, by koła buksowały przy gwałtownym ruszeniu, w innych przypadkach nie zauważyłem problemu z trakcją. 
Układ kierowniczy jest bezpośredni, auto naprawdę przyjemnie się prowadzi i dobrze trzyma drogi. W SUV-ach nie jest to oczywiste, bo wysoka buda powoduje nagminne bujanie się karoserii, Kuga natomiast lepi się do drogi i daje poczucie bezpieczeństwa. 
Pozycja za kierownicą jest wysoka i wygodna, silnik dynamiczny, skrzynia biegów precyzyjna, wyciszenie dobre, układ kierowniczy odpowiedni - to auto prowadzi się przyjemnie i daje dużo frajdy z jazdy, bo ma nutkę sportu. 


Komfort jazdy
Zawieszenie bardziej nastawione jest na sport niż komfort. Czuć lekką sztywność konstrukcji i duże 19-calowe felgi. Mimo wszystko na brak komfortu narzekać nie można. 


Zużycie paliwa
Producent obiecuje zużycie paliwa 5,0-5,2 l/100 km. Mnie udało się osiągnąć wynik 7,4 l/100 km i takiej wartości spodziewałbym się na komputerze pokładowym. Jeśli chcemy niższe zużycie paliwa, polecam wersję Plug-in Hybrid - faktycznie, pali bardzo mało. 


OCENA PUNKTOWA:

NADWOZIE:
Przestronność - 5/5
Pozycja za kierownicą - 4/5
Ergonomia - 5/5
Jakość wykończenia - 4/5

JAZDA:
Silnik - 5/5
Skrzynia biegów - 4/5
Układ kierowniczy - 4/5
Zawieszenie - 4/5
Wyciszenie - 4/5
Zużycie paliwa - 3/5

ŁĄCZNIE: 42/50, 84%


Podsumowanie
Jeszcze bardziej polubiłem Kugę. Przy okazji testu Kugi Plug-in Hybrid narzekałem na ekran dotykowy, który potrafił się zawiesić i nie działał najszybciej. Tym razem działał zdecydowanie lepiej. Może nie szybciej, ale chociaż nie wieszał się. 
Bardzo podoba mi się gruby wieniec kierownicy i mały drążek zmiany biegów - to są detale, ale one podbijają sportowy charakter auta. Kuga wygląda sportowo i podobnie się prowadzi. Manualna skrzynia biegów oznacza mniejszy komfort, ale z drugiej strony pozwala mieć większą kontrolę nad autem. 
To co najbardziej zaskakuje to dobre prowadzenie Kugi. To jest SUV, a od SUV-a można wymagać wiele, ale tego raczej się nie powinno.
Miękka hybryda w Kudze to efektywny rodzaj napędu, ale nie oczekujcie spalania na rekordowo niskim poziomie, auto pali tyle, co zwykły diesel, czyli i tak niewiele.
Cennik Forda Kugi zaczyna się ceną 104 900 zł. Wersja ST-Line z 2-litrowym dieslem to wydatek minimum 138 860 zł, testowany egzemplarz kosztuje 169 tys zł, ale za 155 tys zł jest do oddania. 
Kuga to udany SUV, którego mogę polecać. 


Za użyczenie samochodu do testu dziękuję Autoryzowanemu Dealerowi Ford Store Łódź. 

Śledź mnie na Facebooku:

4 komentarze:

  1. Bardzo ładny samochód i ja jestem zdania, ze może niedługo uda mi się również takie auto nabyć. Na ten moment posiadam samochód, który niestety często się psuje. Dlatego już wiem z doświadczenia, że pomoc drogowa https://www.pomocdrogowa.w.poznaniu.pl/ bez najmniejszego problemu jest w stanie pomóc w takich sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak najbardziej jest to fajne auto i liczę na to, że również kiedyś w przyszłości będę takie miała. Na ten moment mój samochód lubi się nagle zepsuć. Właśnie dlatego już wiem, że posiadanie kontaktu do pomocy drogowej https://hol-max.pl/ jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli zdecydujecie się na zakup samochodu lub busa to dobrym rozwiązaniem może być także zabudowa busa: https://www.ddzabudowy.pl/ . Czy słyszeliście o takiej możliwości?

    OdpowiedzUsuń